Sektor MŚP a koronawirus – na co mogą liczyć niewielcy przedsiębiorcy

Sektor MŚP (małych i średnich przedsiębiorców) grupuje mikro, małe i średnie firmy, które mogą korzystać ze specjalnych regulacji prawa gospodarczego, a zwłaszcza przepisów dotyczących pomocy publicznej. Oczywiście wiele z tych przedsiębiorstw także odczuło negatywne skutki koronawirusa, co spowodowało utratę przychodów i płynności finansowej. Bezpośrednią przyczyną jest zazwyczaj utrata sprzedaży oraz brak rąk do pracy. Jednak istnieją sposoby na to, aby uratować firmę.

Zobacz też: Wsparcie banków w czasie epidemii koronawirusa

Kto należy do sektora MŚP?

Istnieją regulacje, które mówią o tym, kto może należeć do sektora MŚP. W Polsce rozróżnia się 3 rodzaje firm: mikro, małe i średnie. Mikro to takie, które zatrudniają mniej niż 10 pracowników, a ich roczny obrót nie przekracza 2 mln EUR. Małe przedsiębiorstwa to takie, w których nie pracuje więcej niż 50 osób, a ich całkowity bilans roczny nie przekracza 10 mln EUR. Średnie firmy nie mogą zatrudniać więcej niż 250 pracowników oraz końcowy obrót roczny nie przekracza 50 mln EUR. Szacuje się, że w Polsce firmy z tego sektora stanowią niemal 99,8 wszystkich podmiotów prowadzących działalność, które łącznie generują niemal 50% produktu krajowego brutto, według raportu rządowego o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw z 2019 roku.

Wpływ koronawirusa na sektor MŚP

Niemal 40% firm z sektora MŚP już marcu zauważyła negatywny wpływ koronawirusa na prowadzenie działalności. Niektóre branże mogły się przeorganizować i wprowadzić pracę zdalną, jak to miało miejsce na przykład w firmach programistycznych. Jednak wiele przedsiębiorstw z racji prowadzenia swojej działalności (zakłady produkcyjne, branże usługowe, miejsca, gdzie potrzebna jest praca fizyczna lub kontakt z ludźmi) nie mogły pozwolić sobie na takie rozwiązania. Największymi zagrożeniami dla przedsiębiorców są przede wszystkim spadek sprzedaży, podwyższenie kosztów prowadzenia działalności oraz ograniczenia inwestycji.

W tej trudnej sytuacji, właściciele firm z niecierpliwością czekają na pomoc od rządu. Mogłaby ona im zagwarantować wyjście z kryzysu suchą stopą. Co prawda część firm z sektora MŚP jest zabezpieczona finansowo na okres kilku miesięcy, jednak niewielu jest przygotowanych na kryzys trwający dłużej niż pół roku.

Zobacz też: Pandemia a ochrona swojej firmy przed bankructwem?

Co tarcza antykryzysowa gwarantuje przedsiębiorcom?

Rząd przygotował pakiet antykryzysowy składający się z trzech filarów: obniżenie obciążeń w należnościach, poprawienie płynności finansowej firm i ochrona pracownika. RPP może skorzystać z narzędzi takich jak między innymi obniżenie stóp procentowych. Tego rodzaju działania sprawią, że właściciele firm, którzy wzięli kredyt na rozwinięcie działalności gospodarczej, będą płacić mniejsze raty kredytu. Pracodawcy będą mogli liczyć na ułatwiony split payment, a Ministerstwo Finansów zapowiedziało szybsze zwroty VAT. Co więcej, przedsiębiorstwa z branży turystycznej będą mogły zaliczyć anulowanie wycieczek do kosztów podatkowych. Warto zaznaczyć, że rząd niedawno wprowadził tarczę antykryzysową 3.0 zawierającą kolejne rozwiązania mające na celu osłonić sektor MŚP przed kryzysem. Podejmowanie działań jest z pewnością lepsze niż bezczynność i dzięki nim finanse przedsiębiorców i osób prywatnych dążą do stabilizacji. W celu uzyskiwania najświeższych informacji o podejmowanych działaniach wspierających obywateli w okresie pandemii warto regularnie odwiedzać rządową stronę antykryzysową: https://www.gov.pl/web/tarczaantykryzysowa.